Radości ciąg dalszy.:) Dwa filcowe kwiaty od Rozelli. Przybyły do mnie wczoraj wieczorem. Żałuję, że nie umiem zrobić zdjęcia, które w pełni oddałoby ich urodę. Mają śliczny wiśniowy kolor, dodatek jedwabiu dodaje im urody i wyglądają jak prawdziwe. Czapki z głów przed Rozellą.
***
Joy to me again. :) Two felted flowers from Rozella. I got the parcel yesterday in the evening. I'm really sorry, that I can't make a photo, that would do them justice. They're cherry coloured and the touch of silk makes them even more beautiful... and they look like real flowers. Hats off to Rozella.
1 comment:
Zapraszam Cię do kolejnej zabawy, która krąży na blogach. Szczegóły - na moim blogu:)
pozdrawiam
hrabina z bloga "Z igłą w ręku"
Post a Comment