Coś z cyklu "Mała rzecz, a cieszy". Zainspirowana przez Miszelkę, zrobiłam sobie poduszeczkę na igły. W końcu nie będą się poniewierać tam, gdzie nie trzeba.
***
Such a small thing and such a huge delight :) Inspired by Michelle I've made a pincushion. There's hope that my pins and needles won't be lying around anymore.
No comments:
Post a Comment