2008-04-05

Fundusz Przyjemnościowy / Pleasure Fund :)

Coś z cyklu "robię bo muszę, choć nie wiem co z tym zrobię". Przeglądając odzyskane niedawno "Dziewiarskie ABC" zapałałam rządzą posiadani takiego portfelika. Cóż było robić? Wydziergałam sobie taki. Ma wprawdzie inne kolory, nie jest filcowany i do tego ma kilka nadprogramowych dodatków, ale to nadal ten wzór :P
* * *
Something from "I knit, because I NEED TO, though I don't know yet what am I gonna do with that" series. While I was browsing "The Knitter's Bible" by Claire Crompton this little wallet caught my eye. What was I to do? I knitted one up. Colours are different, it's not felted and has some extra finishing touches, but it's still the same pattern :P
Po zrobieniu stwierdziłam, że nie mam pojęcia na co ten portfelik przeznaczyć. Ale już wiem. Na "Fundusz Przyjemnościowy". Pieniążki raz umieszczone w tym portfeliku potem mogą juz zostać wykorzystane tylko i wyłącznie na przyjemności wszelakie. Portfelik już miał swoją premierę. Tuż po jego ukończeniu umieściłam w nim nieco grosiwa, które to radośnie wydałam dnia następnego m.in. na nowe buciki :)
* * *
The wallet was ready, but I still couldn't find apropriate use for it. However I got enlightened soon and now I know it's my "Pleasure fund" wallet. Money that have been once put in it can only be spent on pleasures. The wallet has already had it's premiere. Right after finishing it I put some money in it and spent it joyfully the very next day for my new shoes :)

Elementy do Scrapka pochodzą z shabbyprincess.com
Scrap's elements from shabbyprincess.com

11 comments:

Ola said...

proba komenta

gagau said...

to piszę ja - Gagu - na próbe na razie :)

Aglaya said...

Niniejszym stwierdzam, że komentarze robotają ;) to mówiłam ja - admin mego bloga:P ;)

Gagu said...

ni i jest gites :)
To napiszę raz jeszcze -
bardzo mi się podoba pomysł z przyjemnościowymi zaskórniakami :)
a i widzę, że butki czerwone lubisz ja ja - moja Ty duszo pokrewna

Aglaya said...

Gagu :* Pokrewna duszo Ty moja, oczywiście że lubię czerwone trzewiki ;)

PS. Jak fajnie, tutaj można pisać wszystko i ile się chce i nikt nie wlepi ostrzeżenia ani bana za to :P Żarcik taki :D

bergamotka said...

a ja też mam czerwone butki. i to dwie pary! moje wy kochane :D scrapek przecudny; te zakrętaski...

Aglaya said...

Powinnyśmy założyć elitarny "Klub Czerwonej Ciżemki" ;) Mnie się właśnie marzy druga para czerwonych butów, tym razem takie wampowe szpile na perwersyjnie wysokim obcasie :P

Ola said...

a ja takowe posiadam, znaczy te z niebotycznym obcasem tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie je upchnęłam

Martyna said...

Chyba ściągnę od Ciebie pomysł na ten Fundusz Przyjemnościowy :) Świetny pomysł! I cichobiegi też świetne :)

Joanna said...

Normalnie rewelacja :D :D, a buty boskie :D :D. Jak na złość u mnie nie ma czerwonych butów, ile razy w sklepie sprawdzam to już wykupili, plaga czy co :P.

makneta said...

Ta książka jest bardzo fajna. A ty wydziergałaś jak zwykle coś ślicznego, małe a tak cieszy, a szczególnie jak można potem pójść i zaszaleć.
Pozdrawiam