Dziś będzie strasznie, groźnie i przerażająco - potwornie, krótko mówiąc. A jako że zgroza rządzi się swoimi prawami i wymaga stosownej oprawy, postanowiłam wprowadzić pewne novum. Otóż dzisiejszy post posiadać będzie podkład muzyczny. Uwaga, klikamy play! I odtwarzamy najbardziej głupawą piosenkę jaka dziś przyszła Aglayi do głowy.
***
Todays post is going to be really dreadful, frightful and so scary... Just oh so creepy. And creepines has it's needs. It needs a relevant music background so just click play before you read and you'll hear the most stupid song I could come up with today :D
...
Mwahahahaha...
...
Czekamy do refrenu...
***
Just wait till chorus...
...
I śpiewamy:
***
And now we start singing:
Mwahahahaha...
...
Czekamy do refrenu...
***
Just wait till chorus...
...
I śpiewamy:
***
And now we start singing:
...
He's coming, he's coming...
He's here have no feeeeaaaaar....
Greenman is back...
Greenman is here....
Ok. Już możecie wyłączyć :P Zanim włączy się Nana... Hahaha...
***
Ok. Pause. Turn it off before Nana starts singing... Hahahah...
***
Ok. Pause. Turn it off before Nana starts singing... Hahahah...
No dobra... nie błysnęłam w tym poście ani intelektem, ani gustem muzycznym... hahaha... ale ja chciałam tylko pokazać zielonogłowego ciamajdowato-słodkiego potwora naczelnej natychaczce Roodej (jej pomysł) i natychaczce wspierającej Gulce (która Roodej wtórowała). Wcale nie miałam zamiaru dziś niczym błyskać :D I tej wersji będę się trzymać :)
***
Well... I realize I haven't shown much of an intelect or good taste in this post... hahahah... but it wasn't meant to show that. It was only meant to show this greenhead slouchy-sweet monster to Rooda, who's my muse and inspiration (this monster was her idea) and to Gulka who has been encouraging me to felt this creepy little fellow too.
19 comments:
Stworek superaśny, a piosenka śmieszna :)
No, no :) strach się bać! Potwór, jak to potwór- STRASZSZSZNIE fajny :)
Fantastyczny stworek :D :D
Stwór świetny- z profilu nawet lekko simpsonowaty :))
powiedzmy sobie szczerze - jesteś PsychJolem !!!! :D
cały post bardzo... zgra(b)ny tematycznie ;) tiiiii
he he he he he!!!
Jazda!
Ekstra stwór! Te oczy!!! :D
heh zabawny zielony bąk ;p i wcale nie taki straszny, bo bo ... ten y ... Nana jest mi znana z gówniarskich lat ;ppp
Słodziak potworniasty:)))
Hahahahahahaahhahahahahhahahahahhahahahahahahhahahahahhahahahahhaha :)))))))))))))))))))))))))))))
ale ten stworek sliczny..wcale nie straszny a ta zielen taka radosna..oj chyba idzie wiosna..pozdrawiam ania
o jaaaaaa...:))) jakie wejście! :) cudny potwór, zielony ognik, przerażające oczyska na pierwszym zdjęciu a potem ten anielski uśmiech :))) cudny :)
no nie mogę :D on straszny wcale nie jest :P wręcz przeciwnie ;) oczy naj :D
Cudo! A z oprawą muzyczną efekt jeszcze lepszy ^^
Świetny jest !!!!!!!!!!!
Zajrzyj do mnie, czeka nagroda
o_O
o matko posikałam się ahahahhaa
o w mordeczkę o_O ahahaha
A wiesz co jest najciekawsze? Że jak w ten weekend widziałam się z Nulką to właśnie ten kawałek jej zaśpiewałam! ahahaha (bo coś tam wspominałyśmy ahahah)
a ja rapowałam i śpiewałam "bujaaaaaaa" (to pierwsze wejście jego ...)
o_O
Zajebisty stwór... była kiedyś taka bajka "Kartoflaki" czy jakoś tak... i on mi się tak kojarzy :P
aahahha
no płacze!!!
Zajefajny ten potwór,bardziej smieszny niz straszny i niezmiernie sympatyczny:)))
hahhahahaaaaaa........I LOOOOVE THAT GREEN GUY!
Zielonostwór jest rozkoszny!
no rozwaliłaś mnie tym postem na kawałki... :-D
Post a Comment