Elenuke - właścicielka forum Craftladies otworzyła Szkółkę Craftladies. Co to takiego? Otóż jest to miejsce, gdzie można się nauczyć wielu nowych technik. Założenie jest proste: są nauczycielki (czyli użytkownicczki władające daną techniką, które zaofiarowały się nauczać) oraz uczennice (tego chyba nie muszę tłumaczyć). Każda nauczycielka ma swoją klasę, a w niej kilka uczennic. Zajęcia w szkółce trwają 2 miesiące (do połowy czerwca), nauczycielki robią tutoriale i przedstawiają kolejne lekcje oraz zadają zadania domowe. Uczennice się uczą, odrabiają i poddają ocenie. Szkółka kończy się pracą egzaminacyjną. Są trzy klasy dziergania: ażury(ja), podstawy i warkocze(Gagu uczy) oraz skarpetki na dwóch drutach (Dziunia). Są też dwie klasy bijou - ogólna(Laguna) i wire wrapping(Gagatka) i klasy, gdzie można się nauczyć fimo (Szajajaba), szydełkowania(Izuś), decoupage(Gagu) i filcowania igiełkami(Ola Smith). Ja oprócz tego, że nauczam ażurów, uczę się filcowania igiełkami. Kiedy Ola założyła swoją klasę, nie mogłam się oprzeć. Spójrzcie jakie cudeńka robi! Ola to świetna nauczycielka, przygotowała dla nas fantastyczne tutoriale i tak oto powstały moje pierwsze wypociny.
Kolejne zadanie domowe to trenować zdobyte umiejętności i ćwiczyć rzeźbienie... Z moich ćwiczeń wyszedł królik (TAK TO JEST KRÓLIK!!!)
Nadal niewzruszeni? Mwahahaha, a teraz? Odrobina króliczego cierpienia?(TAK, TO JEST KRÓLIK!!! (Czemu on się nadal uśmiecha?)
Ten akt sadyzmu był w pełni uzasadniony. Ten mały koleżka złamał mi dwie igły, że nie wspomnę jak pokłułam sobie przy nim paluszki.
***
Elenuke - the owner of the Craftladies forums opened a school. It's a place, where we can learn new techniques. The idea is simple: There are some teachers (registered users who are experts in some sort of craft and offered to teach others) and students (I guess I don't need to explain that). Each teacher runs her own class (with 3-5 students). Teachers make tutorials and give homework to their students. Students learn, make their homework and let the teacher rate the effects. The school ends with a final exam work. There are three knitting classes: bascis and cables (Gagu is the teacher), socks with two needles (Dziunia), lace knitting (me). There are also two jewelerry classes: overall (Laguna) and wire wrapping (Gagatka) and classes where you can learn decoupage (Gagu), crochet (Izuś), fimo (Szajajaba) and needle felting (Ola Smith). Beside teaching lace knitting I also learn needle felting. When Ola opened her needle felting class I just couldn't resist. Look, she makes such a lovely cuties! Ola is a great teacher, she prepared wonderfull tutorials for us and so my first needle felted objects were made.
Lekcja pierwsza dotyczyła absolutnych podstaw (zadanie domowe to dwie kulki i kostka), lekcja druga poszła już o krok dalej i dotyczyła łączenia elementów. Efektem tychże lekcji jest miś Inchie ( na razie bez rączek, bo to będzie na dalszych lekcjach) i jego zabawki.
***
In Lesson 1 Ola showed us the basics (homework: two balls and a cube), in Lesson 2 we moved a bit further to joining elements. Effects of this two lessons are Inchie the Bear (still without limbs, he'll get them after next lesson) and his toys.Kolejne zadanie domowe to trenować zdobyte umiejętności i ćwiczyć rzeźbienie... Z moich ćwiczeń wyszedł królik (TAK TO JEST KRÓLIK!!!)
***
Next homework was to practice our new skills and do some shaping... I made a bunny (YES, IT'S A BUNNY!!!)A teraz osoby o słabych nerwach proszone są o zaprzestanie czytania dalszego ciągu.
Narzędzia tortur... ekhm... Chciałam powiedzieć igiełki do filcowania.
Narzędzia tortur... ekhm... Chciałam powiedzieć igiełki do filcowania.
***
And now these of you who are extremely sensitive and vulnerable, please stop reading this post.
Some torture utensils... ekm... I mean felting needles.
Nic strasznego? hmmm... No to patrzcie na to:Some torture utensils... ekm... I mean felting needles.
***
Nothing scary? hmmm... Look at this:Nadal niewzruszeni? Mwahahaha, a teraz? Odrobina króliczego cierpienia?(TAK, TO JEST KRÓLIK!!! (Czemu on się nadal uśmiecha?)
***
Still not scared? Mwahahaha, how about now? A bit of bunny torture? (YES, IT'S A BUNNY!!!) (Why is he still smiling?)Ten akt sadyzmu był w pełni uzasadniony. Ten mały koleżka złamał mi dwie igły, że nie wspomnę jak pokłułam sobie przy nim paluszki.
***
This act of sadism is totally legitimate. This little fellow broke two felting needles, not to mention that I jabbed my fingers terribly while felting.
5 comments:
Mały, zdolny psychol z Ciebie :D
buziaki, Rooda
I love your blog and your crafts are beautiful. I only speak a little Polish but wanted to say hello.
Rooda buziol psycholku :* :)
Kate Hello and welcome :) Thank you for visiting and taking your time to leave a comment!
Wiesz, Aglayo, podoba mi się to, z jaką dokładnością zabrałaś się za filcowanie. Przy takim Mistrzu, jakim jest Ola nauczysz się wieleeeeeee :)
Maleństwa urocze :)
Big hug!
Beautiful bloga and I love your felting creations. Wonderful!
Connie
Post a Comment