Teraz przechodzimy do konkursów. Widzę, że do króliczego konkursu podejść praktycznie nie było ;) Może dlatego, że wszyscy już mają króliki. Tak, tak, wiem Ola i Tazior próbowali, ale w konkursie nie do końca o to chodziło ;) W związku z powyższym królik zostanie wylosowany spośród wszystkich, którzy skomentowali.
Niniejszym stwierdzam, iż machina losująca wybrała numer 7. Szczęśliwą posiadaczką królika zostanie Izuss :) Adresik bardzo poproszę na maila lub na forum na priva :)
Po zapoznaniu się z wypowiedziami na temat naszych dwóch rudych piękności, uznałam iż Marchewa powędruje do Spinki :) Oto uzasadnienie:
2) Zważywszy na ekologiczną hodowlę marchew obfituje w całą tabelę Mendelejewa, zaś Roodi jest żródłem najlepszej witaminy (polska dziewczyna)! - z tymi witaminami to fakt, Roodzikson tryska energią, więc i paliwo musi mieć dobre :)
3) Roodzia lubi Kazika, a marchewa Fasolki - czy Marchewa lubi Fasolki to nie wiem... ale jest po przejściach, więc bardzo możliwe, że ją to uspokaja
4) Po zanurzeniu w zbiorniku wodnym marchwia tonie, a Roodzia nie - nie jestem pewna, bo nie sprawdzałam, ale przypuszczam, że Roodzia przynajmniej próbowałaby wyleźć ;))
5) Marchewek jest wiele, prawdziwa Roodzia tylko jedna!!!!!!! - I to jest fakt niezaprzeczalny :)
Spinkę również uprasza się o podanie adresu :)
Tymczasem to by było na tyle.
Gratuluję zwyciężczyniom, a reszcie dziękuję za wzięcie udziału w zabawie :) Specjalne podziękowania dla Roodzi, która pod moją nieobecność została blogowładnym nadadminem i spisała się na tej funkcji świetnie :***
17 comments:
yyy bo jak ja mam wiedzieć dzięki zdjęciu, że Rooda piszczy?;> prawnicza dusza podpowiada mi iż różnice do znalezienia były nieostro sformułowane ;], < i poszła napić się kawusi >
tiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Aglaya, wow, ale miło! może powinnam w totasa zagrać skoro mam losowe szczęście :)
Olu - no coś Ty! widać po focie że skłonność do piszczenia jest, jak nic widać!!
Spinko - gratki
ejjj... no i nie ja sama byłam masta of blog...musiałam poprosić o pomoc bo sie bałam że coś schrzanię ... :(
Ola, nie musisz wiedzieć, tylko wymyślić :D
Roodzia :***
Izuss, jakby to powiedzieć, w totka możesz próbować, ale pewne jest, że Roodzikson po prostu MUSI grać :) Losowania były dwa... Zgadnijcie jaki numer padł za pierwszym razem :D Tak, tak, 1 :) Ale założyłam, że Roodzia w tym konkursie w sumie nie brała udziału :) A jak brała to chyba nie skumałam ;P Poza tym ma już w domu dwa króliki i marchewe :)
oj nie nie - ja nie brałam - to już byłoby przegięcie...
ale w następnym to mogę ?? proszę proszę proszę :* :)
eeee dźgałam w monitor i dźgałam i nic nie zapiskała :)))))
o tiii :D
ja czuję że Krk mnie wzywa :D
hihhiii Rooda czyżbyś miała chęć żeby Cię ktoś podźgał?:)))))))))
Ej weźcie już z tym dźganiem przestańcie, bo mi się zaczęło kojarzyć i się wstydzę *rumieni się i wykręca nóżkę*
Roodzixon, przyjeżdżaj :D Nakarmimy Cię, podźgamy, popiskamy sobie i w ogóle będzie faaaanie :D I ofkors że możesz startować w następnym konkursie :)
no ok...ale...khm... w jakim celu chcesz/chceciezebym przyjechała...bo ja się już zgubiłam :D
hahahahahah
mnie szło o dćźganie,,karzącym paluchem w nerkę'' ;]
a Tobie świntucho się kojarzy boś się bezecnych trolli naoglądała;]
a co do powodu-najlepszy jest powód,,żeby Rooda przyjechała BO TAK'' :))))
O właśnie :) BO TAK :)))
Olek, ale ty jej nie strasz tymi paluchami... W końcu chcemy, żeby przyjechała...
no ja już nie wiem ;)
Jakie nie wiem? :) "Bo tak" to jest argument ostateczny i niepodwarzalny ;)
Aleksandra Blogowładna Ż. nie może się poddawać "tak o" woli ludu, który chce "bo tak" ...
;P
Zajęta jestem ostatnio, że ho, ho, wchodzę klikam ja adres sieciowy pewnego bloga, a tu- niespodziwanka jakich mało! Cieszę się tak, że z radości wykrzyknęłam słowo, które power niesie zdecydowanie, ale do przytoczenia tutaj się nie nadaje:) Pozostanie więc kulturalnie- BARDZO SIĘ CIESZĘ!!! Mknę wysyłać adres. DZIĘKI JOLU!!!
Ps. Gratuluję Izie, a dla Roodi- mojego konkursowego natchnienia- CMOK!!!
Post a Comment